Studio Universal chce zrealizować na Kubie tylko część zdjęć do kolejnej odsłony swojego hitu. Dokładny plan jest jeszcze przygotowywany. Żadne ostateczne decyzje nie zapadły. – Universal Pictures stara się obecnie o uzyskanie odpowiednich zgód od rządu Stanów Zjednoczonych i od władz kubańskich na realizację części zdjęć do następnej odsłony "Szybkich i wściekłych" na Kubie – potwierdza prasowe doniesienia rzecznik wytwórni. W serii od czasu do czasu pojawiają się nieco bardziej egzotyczne plenery – ekipy pracowały już m.in. w Dubaju.
Pomniejsze amerykańskie ekipy – jak obrazu "Papa" z Giovannim Ribisim – kręciły już na Kubie. Duże studia terytorium to jednak – ze względów politycznych – omijały, nawet wtedy gdy akcja danego tytułu rozgrywała się w tym regionie świata. Realizatorzy takich filmów, jak "Hawana" (1990) czy "Miami Vice" (2006) szukali innych, zbliżonych lokacji (m.in. Dominikana, Urugwaj).
Ósmy film z cyklu "Szybcy i wściekli" ma trafić do kin w kwietniu 2017 roku. Do swoich ról powrócą m.in. Vin Diesel i Dwayne Johnson. Reżyserią ma zająć się F. Gary Gray.