Film "Córki dancingu" Agnieszki Smoczyńskiej, bardzo niestandardowa opowieść łącząca w sobie elementy musicalu, horroru i romansu, wystartuje w konkursie światowego kina dramatycznego. Obraz rywalizować będzie z 11 tytułami.
Głównymi filmu bohaterkami są dwie syreny – Złota i Srebrna, które lądują w środku tętniącego muzyką, mieniącego się światłami neonów i cekinów świata warszawskich dancingów lat 80. Dołączają do muzyków zespołu Figi i Daktyle, i z dnia na dzień stając się sensacją nocnego życia stolicy. W rolach głównych występują Michalina Olszańska i Marta Mazurek. Wspierają je gwiazdy polskiego kina w nowych, zaskakujących wcieleniach – Kinga Preis jako królowa sceny disco, Magdalena Cielecka w roli Boskiego Futra, striptizerki rozgrzewającej do czerwoności bywalców PRL-owskich dancingów i Jakub Gierszał jako wirtuoz basowego brzmienia. W tle pulsuje rytmiczna muzyka zespołu Ballady i Romanse oraz najpopularniejsze szlagiery lat 70. i 80. – od "Byłaś serca biciem" Andrzeja Zauchy i "Bananowego songu" grupy Vox po nieśmiertelne "I Feel Love" Donny Summer w brawurowym wykonaniu samej Kingi Preis. Do polskich kin "Córki dancingu" wejdą 25 grudnia.
W konkursie kina dokumentalnego Polskę reprezentować będzie Michał Marczak z filmem "Wszystkie nieprzespane noce". Produkcja to historia dwójki przyjaciół, którzy włóczą się ulicami Warszawy, szukając wrażeń, miłości. – To będzie lekki film, takie moje pożegnanie okresu młodzieńczego – mówił reżyser kilka miesięcy temu w rozmowie z radiem Trójka. – Czułem, że to ostatni moment, w którym mogę zrobić prawdziwy film o tym, jak ja przeżyłem dawne lata swojego życia. Zaczęło się jako dokument, urosło do fabuły. Teraz to coś totalnie pomiędzy. W konkursie obraz walczyć będzie z 11 innymi produkcjami.
Pełną listę filmów, które będą walczyć na festiwalu Sundance można znaleźć pod tym adresem. Festiwal odbędzie się w Park City w dniach 21-31 stycznia 2016 roku.