Plotki zainicjował we wtorek sam gwiazdor swoim niefortunnym wpisem na Facebooku. W środę sprostował doniesienia, wyjaśniając, że oferta roli to zupełnie coś innego, niż faktyczne zagranie w filmie. – Przeprowadziłem po prostu wspaniała rozmowę z moim agentem – dodał aktor.

Reklama

Val Kilmer wcielił się w "Top Gun" Toma "Icemana" Kazanskiego, rywala głównego bohatera, pilota myśliwca Mavericka, granego przez Toma Cruise'a.

Pomysł realizacji "Top Gun 2" pojawił się w Hollywood kilka lat temu. Za kamerą miał stanąć Tony Scott, reżyser oryginału. Twórca popełnił jednak samobójstwo. Do idei wrócono w 2014 roku za sprawą Jerry'ego Bruckheimera. Justin Marks napisał scenariusz. Jego akcja rozgrywać się będzie współcześnie, a Maverick miałby zajmować się tropieniem dronów. Jak na razie jednak Tom Cruise oficjalnie nie potwierdził, że ponownie wcieli się w Mavericka, mimo iż zdarzyło mu się przyznać, że to "byłaby frajda wsiąść do tych odrzutowców".

Reklama