Żeglarz Yann Kermadec (w tej roli François Cluzet) biorący udział w samotnym wyścigu dookoła świata ma przymusowy postój u wybrzeża Afryki. Po opuszczeniu Czarnego Lądu odkrywa na pokładzie pasażera na gapę. To nastoletni Mauretańczyk, dla którego – jak dla większości emigrantów – podróż przez Atlantyk jest szczytem marzeń. Kiedy żeglarz wścieka się, bo towarzystwo może spowodować jego eliminację z wyścigu, chłopak nie może się nadziwić, jak i po co ktoś może chcieć się ścigać dookoła świata?
Zanim zrozumieją swoje cele i potrzeby, minie trochę czasu, wypełnionego raczej dłużyznami. Bo poza spotkaniem tych dwóch ludzi na bezkresnych wodach oceanu – a więc w miejscu idealnym, bo tu obaj są równi – niewiele ten film oferuje. Mimo to "Samotny rejs" wciąż jest istotnym głosem w sprawie kryzysu islamskich imigrantów. Sięgnijcie po niego, zamiast czytać przepełnione uprzedzeniami i hejtem komentarze w internecie.
Samotny rejs | reżyseria: Christophe Offenstein | dystrybucja: Monolith
Reklama