Aktorka i aktywistka zaapelowała do społeczności globalnej, by ta zaczęła aktywnie działać przeciwko łamaniu praw człowieka i przeciw przemocy wobec kobiet i dziewcząt na całym świecie. – To globalna epidemia przemocy wobec kobiet – mówiła Angelina Jolie Pitt, która piastuje funkcję Specjalnego Wysłannika ONZ do spraw uchodźców. – Ma miejsce zarówno w strefach konfliktu, jak i w społeczeństwach, w których panuje pokój. Ciągle jest traktowana jako mniej groźne przestępstwo, o niższym priorytecie.
– Kobiety i dziewczęta atakowane są przez ekstremistów, którzy są dumni z traktowania ich w sposób barbarzyński – aktorka nie bała się mocnych słów. – Problem ten jest nierozerwalnie związany z naszą porażką w zapobieganiu i kończeniu konfliktów na całym świecie. To z kolei przekłada się na ludzkie cierpienie o bezprecedensowej skali.
– Potrzebujemy rozwiązań politycznych zapewniających długoterminowe bezpieczeństwo – dodawała Jolie Pitt. – Projektodawczyniami muszą być kobiety, prawa te na kobietach muszą być skoncentrowane i przez nie egzekwowane. Nie kosztem mężczyzn, nie zamiast nich, ale z nimi u boku.
– Nic nie jest większym filarem stabilności niż silne, wolne i wykształcone kobiety – podsumowywała swoje przemówienie gwiazda. – Nie ma bardziej inspirującego wzoru do naśladowania niż mężczyzna, który szanuje i ceni kobiety i opowiada się za ich przywództwem.