Peter Jackson chciał zekranizować skromną powieść "Hobbit, czyli tam i z powrotem" J.R.R. Tolkiena w dwóch filmach. W pewnym momencie zorientował się jednak, że ma tyle materiału, że wystarczy tylko trochę dokręcić, a starczy na trzy obrazy. Ostatecznie i tak było w czym przebierać, stąd wiele scen nie trafiło do wersji kinowych. Nic się jednak nie zmarnowało – Jackson i spółka słyną z niezwykle bogatych wydań rozszerzonych swoich produkcji. Najnowsze z nich właśnie trafiło do Polski.
"Hobbit: Pustkowie Smauga. Wydanie rozszerzone" to dodatkowe 25 minut materiału filmowego. Fani Tolkiena powinni być zachwyceni – sceny te wprowadzają nas głębiej w Śródziemie, pokazują więcej z jego historii, prezentują nowe postacie (pojawia się ojciec Thorina), rozszerzają sekwencje, które w wersji kinowej zdawały się zbyt krótkie, jak przeprawa przez Mroczną Puszczę czy wizyta u Beorna. W skrócie: czynią ten film o wiele lepszym, bliższym oryginałowi, mniej spłyconym i skaczącym przez kolejne elementy fabuły.
Choć najważniejsze są dodatki specjalne – blisko 10 godzin materiałów zza kulis powstawania filmowej trylogii, oferujące unikalne w świecie filmu wejście w sam środek procesu produkcyjnego, z zaglądaniem w każdy zakamarek i pod każdy kamień.
HOBBIT: PUSTKOWIE SMAUGA. Wydanie rozszerzone | reżyseria: Peter Jackson | dystrybucja: Galapagos