Xin Yukun – po otrzymaniu nagrody – nie krył radości z wyróżnienia, bo jak wyjaśniał, jego film porusza kwestie myślenia o losie ludzkim, o tym, że gdy w naszym życiu pojawiają się jakieś trudności, to pytaniem jest czy mamy słuchać głosu serca czy też patrzeć na niebo, czy na bogów? Reżyser mówił, że chciał pokazać w "Trumnie w górach" to, co jest najważniejsze, kiedy chodzi o połączenie różnych ważnych elementów życia: wiary, losu i problemów ludzkich.
Członek jury Konkursu Międzynarodowego, reżyser Janusz Zaorski wyjaśniał, że wśród jurorów nie było żadnych wątpliwości, że film Xina Yukuna zasługuje na najwyższe wyróżnienie. Tłumaczył, że żaden z pokazywanych filmów nie miał takiego zaplecza intelektualnego i filozoficznego jak "Trumna w górach". Silną stroną tego obrazu jest również wyjątkowe poczucie humoru reżysera, przez co jest to inteligentny i niesztampowy wręcz "teatr absurdu".
Yukun ukończył fotografię w Pekińskiej Akademii Filmowej, a "Trumna w górach" to jego debiut. Film miał premierę na tegorocznym festiwalu w Wenecji.
Nagrodę dla najlepszego reżysera otrzymał Chorwat Ognjen Sviličić za film "Takie są zasady".
W Konkursie Wolny Duch za najlepszy jurorzy uznali film "Właściciele" w reżyserii Adilkhana Yerzhanova z Kazachstanu, a w Konkursie 1-2 zwyciężył szwedzki film "Jak powstrzymać ślub" Drazena Kuljanina.
Z kolei za najlepszy dokument festiwalu jurorzy uznali film rumuńskiego reżysera Alexandra Nanau "Toto i jego siostry", a najlepszym filmem krótkometrażowym zostało dzieło Jane Magnusson z Szwecji pod tytułem "Babeczka".