Werdykt berlińskiego jury można uznać za niespodziankę. Za faworyta Berlinale uchodził bowiem amerykański film "Boyhood" Richarda Linklatera. Musiał on jednak zadowolić się Srebrnym Niedźwiedziem za reżyserię.
Główna nagroda - Złoty Niedźwiedź dla najlepszego filmu - powędrowała w ręce twórców chińskiego obrazu "Black Coal, Thin Ice". Grający w nim Liao Fan otrzymał też Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszego aktora. Za najlepszą aktorkę uznano Japonkę Haru Kuroki.
Grand Prix berlińskiego festiwalu przypadła zaś najnowszemu filmowi Wesa Andersona, "Grand Budapest Hotel".
O nagrody w konkursie głównym Berlinale ubiegało się 20 filmów. W tym roku nie było wśród nich produkcji z Polski.
A DLA KOGO OSCARY? Zobacz specjalny serwis oscarowy >>>