Siedemdziesiąta edycja weneckiego festiwalu okazała się pomyślna dla gospodarzy. Włosi nie zdobywali Złotego Lwa od 1998 roku. Dodatkowo za najlepszą aktorkę uznana została 82-letnia Elena Cotta za rolę Albanki w filmie "Via Castellana Bandiera" w reżyserii Emmy Dante, a za najbardziej obiecującego autora - Uberto Pasolini za film "Still Life".
Zdobywca Złotego Lwa Gianfranco Rosi ma 49 lat, urodził się w Erytrei i ma obywatelstwo amerykańskie. "Sacro GRA" jest jego piątym filmem. Opowiada o wielkiej rzymskiej obwodnicy, długości ponad 60 kilometrów, a jego nakręcenie zajęło reżyserowi trzy lata.
Z relacji prasowych wiadomo było, że "Sacro Gra" był najgoręcej oklaskiwanym filmem w całym konkursie. Mimo to Włosi się nie spodziewali tej nagrody. Przyznało ją jury pod przewodnictwem Bernardo Bertolucciego.
W czwartek odbyła się w Wenecji światowa prapremiera najnowszego filmu Andrzeja Wajdy "Wałęsa. Człowiek z nadziei". Pokazano go poza konkursem w obecności przywódcy Solidarności i laureata Pokojowej Nagrody Nobla, którego pojawienie się na czerwonym dywanie było wydarzeniem bezprecedensowym.