Jackman nie raz podkreślał w wywiadach, że roli Wolverine'a, czyli Rosomaka, zawdzięcza błyskotliwą karierę w Hollywood. Ponieważ jednak wcielał się w niego już siedem razy, ostatnio zaczął zastanawiać się, czy nie przekazać pałeczki innemu aktorowi.
Przedstawiciele studia 20th Century Fox najwyraźniej nie są gotowi na to, aby zastępować Australijczyka innym aktorem, więc zaproponowali mu sto milionów dolarów za cztery kolejne filmy o Rosomaku. Choć Hugh Jackman z reguły nie podpisuje umów długoterminowych, tak zawrotna suma najwidoczniej zrobiła na nim wrażenie, bo nie odmówił od razu i podjął negocjacje.
Od 26 lipca polscy widzowie mogą po raz kolejny podziwiać Hugh Jackmana w roli Rosomaka w filmie "Wolverine"