"Hollywood Reporter" zasugerował, że właśnie na taką kwotę opiewał kontrakt z aktorem, który był uzależniony od kasowego sukcesu superprodukcji. W wywiadzie dla magazynu "GQ", Robert Downey Jr. potwierdził ich teorie. – To szalone, prawda? – mówi gwiazdor. – Sam nie mogę w to uwierzyć, a producenci są trochę wkurzeni. W końcu jestem dla nich strategicznym kosztem.

Reklama

Produkcja "Avengers" jest trzecim w historii najbardziej dochodowym kinowym przedsięwzięciem. Do tej pory film zarobił ponad półtora miliarda dolarów. Niebawem będzie można ponownie zobaczyć gwiazdora jako Tony'ego Starka i jego super alter ego. Film "Iron Man 3" w reżyserii Shane'a Blacka zadebiutuje w polskich kinach 10 maja.