"Veronica Mars" na antenie telewizyjnej nie gościła długo, ale zdobyła wierne grono wielbicieli, którzy od dawna naciskali twórcę Roba Thomasa i aktorkę Kristen Bell, by powstał film kinowy. W końcu pojawiła się taka szansa. Postawiono jednak warunek: na realizację muszą zrzucić się sami widzowie.
13 marca w serwisie crowdfundingowym Kickstarter.com, specjalizującym się w tego typu akcjach, ogłoszono nową zbiórkę: jeżeli w ciągu 30 dni fani przekażą na rzecz produkcji 2 miliony dolarów, pozostałe pieniądze – potrzebne do rozpowszechniania i promocji – zainwestuje Warner Bros., korporacja, która posiada prawa do serialu i postaci.
– Kristen i ja spotkaliśmy się z Warner Bros. Pomysł tego typu akcji bardzo im się spodobał – napisał Rob Thomas. – Powiedzieli, że jeżeli pokażemy, iż fani naprawdę tego chcą, zrobią to. To nasza szansa. Sądzę, że jedyna, jaką mamy. Akcja spotkała się z zainteresowaniem, którego chyba nikt nie mógł się spodziewać. W ciągu kilkunastu godzin niemal 30 tysięcy osób przekazało 1,9 miliona dolarów. Istnieje spora szansa, że – gdy będziecie czytali tę informację – twórcy będą mieli już swój budżet.
Akcja odbywa się pod tym adresem.Nikt wcześniej nie próbował tu zebrać aż tylu pieniędzy. Jeżeli wszystko będzie szło tak dobrze, jak w tej chwili, film ma trafić do produkcji już latem, a do dystrybucji w przyszłym roku. Thomas obiecuje, że im więcej pieniędzy uda się zebrać, z tym większym rozmachem opowieść zostanie zrealizowana.