Tabloid wspomina rozmowę, jaką odbył w jednym z warszawskich teatrów w lipcu ubiegłego roku. Kolega Andrzeja Łapickiego miał wówczas powiedzieć o jego śmierci: To był samobój. Andrzej celowo opuszczał dializy. Nie chciał już żyć...
Zdaniem "Super Expressu" w środowisku aktorskim od dawna mówiło się, że Andrzej Łapicki postanowił skończyć z życiem. W ostatniej "Vivie" dziennikarz Jerzy Iwaszkiewicz napisał: Było też cicho, kiedy tłumy przyszły na Powązki, aby pożegnać Andrzeja Łapickiego. Chorował. Pytał lekarzy, co będzie, jak nie będzie robił dializy. "Uśnie pan". No i usnął w sobotę nad ranem.
21 lipca, po śmierci wybitnego aktora, jego żona Kamila informowała: Odszedł spokojnie, we śnie.
O tym, że Łapicki chciał takiej właśnie lekkiej śmierci, mówiła jego córka, Zuzanna Łapicka-Olbrychska.