Ryszard Bugajski był gościem magazynu "Z kraju i ze świata" na antenie radiowej Jedynki. Od Antoniego Krauzego dostał propozycję dołączenia do głośnego już projektu "Smoleńsk", ale odmówił.
– To ma być film o zabójstwie, morderstwie w Smoleńsku. Jest to film o tym, dlaczego prezydent Lech Kaczyński musiał umrzeć. (…) Oczywiście jeżeli reżyser będzie twierdził, że ma wszystkie dowody, które mówią, że to było jednak morderstwo, zabójstwo, no to życzę mu jak najlepiej tzn. niech on to udowodni – mówił w Jedynce Bugajski.
Na pytanie: czy "Smoleńsk" powinien być finansowany przez Instytut Sztuki Filmowej, Ryszard Bugajski odpowiedział: – Dzielenie pieniędzy nie ode mnie zależy, to jest bardzo niewdzięczne działanie – podkreślił twórca "Przesłuchania" i "Generała Nila".