Film Wojciecha Smarzowskiego to bowiem najlepsze, co polskiemu kinu zdarzyło się od lat (być może trzeba to powiedzieć po prostu o reżyserze). Historia zakazanej miłości młodego akowca ukrywającego się przed komunistyczną władzą (świetny Marcin Dorociński) i prześladowanej przez Polaków Mazurki (wybitna rola Agaty Kuleszy). Ale "Róża" to coś więcej niż rozegrany w powojennych realiach romans – to gorzki, bolesny i nieprzyjemny portret polskiej mentalności, odkrywający zapomniane karty historii, ale i zaskakująco bliski współczesności. Wielkie kino, seans obowiązkowy.
RÓŻA | reżyseria: Wojciech Smarzowski | dystrybucja: Monolith