Przedostatnia już osłona opowieści o amerykańskiej nastolatce, która ze wzajemnością zakochuje się w wampirze, pokonała w swojej kategorii filmy "Harry Potter i insygnia śmierci cz. 2" oraz "Igrzyska śmierci".

Reklama

Statuetki za najlepszą rolę pierwszoplanową powędrowały już jednak do dwojga aktorów tego ostatniego filmu, Jennifer Lawrence i Josha Hutchersona. "Igrzyska" zostały też docenione za najlepszą scenę walki oraz najlepszą przemianę, której dokonała Elizabeth Banks w roli ekstrawaganckiej Effie Trinket.

Widzowie MTV za najlepszy filmowy pocałunek uznali scenę z "Przed świtem" z udziałem filmowej Belli i Edwarda, czyli Kirsten Stewart i Roberta Pattinsona. Tytuł "najlepszego filmowego łajdaka" przypadł w tym roku Jennifer Aniston za rolę dentystki o niewyparzonym języku, czyniącej niemile widziane awanse wobec swojego podwładnego w filmie "Szefowie wrogowie".

Jednym z najbardziej wyczekiwanych momentów niedzielnej uroczystości było przedstawienie niepokazywanego wcześniej zwiastuna do filmu "Mroczny rycerz powstaje". Projekcję poprzedziło emocjonalne wystąpienie samego Batmana, czyli odtwórcy głównej roli w tym filmie Christiana Bale'a.

Gospodarzem tegorocznej ceremonii przyznania nagród w Los Angeles był brytyjski komik Russel Brand, znany z ciętego dowcipu.

Nagrody filmowe MTV (MTV Movie Awards) przyznawane są od 1992 roku. Zwycięzców nie wybiera specjalna akademia, lecz widzowie stacji za pośrednictwem strony internetowej.