– Podczas jednej z konferencji prasowych usłyszałem pytanie, czy zawsze chciałem być nowym Schwarzeneggerem – mówi Hemsworth. – Poczułem ogromne rozczarowanie. Wybierałem takie a nie inne scenariusze, bo przedstawiały fascynujące historie, miały bohaterów z krwi i kości, a akcja nie była na pierwszym miejscu. Takie porównania to dla mnie naprawdę spory zawód.
Już od 1 czerwca będziemy mogli podziwiać Chrisa Hemswortha w filmie "Królewna Śnieżka i łowca".