Pierwszy klaps miał paść już w czerwcu 2010 roku. U Douglasa zdiagnozowano jednak nowotwór i gwiazdor musiał poddać się leczeniu. Teraz wszystko wróciło na właściwe tory. Produkcją zaopiekowało się HBO Films. Przypomnijmy, iż scenariusz napisał Richard LaGravenese ("Woda dla słoni", "Fisher King"). Za inspirację posłużyła mu książka "Behind the Candelabra: My Life With Liberace" pióra Scotta Thorsona, sekretnego kochanka mistrza. Gdy ich związek się rozpadł, Thorson wytoczył artyście głośną sprawę sądową.
Poza Douglasem w filmie zobaczymy Matta Damona w roli nieszczęśliwego kochanka. Produkuje Jerry Weintraub. Do kin film powinien trafić w 2013 roku.
Urodzony w 1919 roku Liberace zaczynał karierę w dzieciństwie jako pianista. Gdy miał 7 lat, Ignacy Paderewski załatwił mu stypendium w Wisconsin College of Music. Liberace do szkoły chodził aż 17 lat. Sprzedał miliony płyt, grał w filmach i był też najlepiej opłacanym artystą w Las Vegas, zaraz po Presleyu. Choć uważany był za ikonę homoseksualistów, nigdy otwarcie nie mówił o swoich skłonnościach. Zmarł w 1987 roku na AIDS.
Najnowsze dzieło Soderbergha: "Contagion - Epidemię strachu" będzie można oglądać na naszych ekranach od 21 października. W przyszłym roku do kin trafi jego "Haywire", a teraz zajęty jest pracą na planie "Magic Mike". Reżyser ciągle poszukuje odtwórcy głównej roli do filmu "The Man From U.N.C.L.E".