Po pracy nad trzema wysokobudżetowymi produkcjami z serii "Transformers" reżyser postanowił wrócić do bardziej kameralnego, niszowego kina. "Pain and Gain", nawiązujący klimatem do "Pulp Fiction", opowie o kryminalnym półświatku Florydy. W fabule znajdzie się miejsce na prawdziwe wątki. Bay zapewnia także, że film nie zostanie zrealizowany w 3D. Budżet "Pain and Gain" wynosi skromne – jak na Baya – 20 milionów dolarów. Bay dodał również, że nadal ma w planach realizację trzeciej części komedii sensacyjnej "Bad Boys". – Mnie, Willowi Smithowi i Martinowi Lawrence'owi trudno się zgrać – tłumaczy filmowiec. – Wszyscy mamy mnóstwo spraw na głowie, ale rozmawiamy o tym projekcie. Bardzo chciałbym spotkać się na planie z tymi chłopakami.

Reklama

Dorobek Michaela Baya zamyka film "Transformers 3", który już dziś, 1 lipca, zagości w polskich kinach.