"Pięćdziesiąt twarzy Greya": Miał być hit, a jest kit? [RECENZJE]
1 "Nie da się ukryć, że film Taylor-Johnson to produkt dla masowej publiczności. Nie pojawiają się w nim właściwie przekleństwa ani sugerowana w trailerach frontalna nagość. Słynne rzekomo skandaliczne sceny seksu (ktoś policzył, że to prawie pół godziny) są ostatecznie grzeczne i uładzone. Nie ma też prawdziwych filmowych bohaterów – aktorzy przechodzą z miejsca na miejsce wypowiadając zabawne lub poważne kwestie, jakby zdając sobie sprawę, że to wszystko na niby, ku uciesze gawiedzi" (Magdalena Maksimiuk, Stopklatka)
Universal Pictures
2 "O ile jednak Johnson udaje się w pewnym stopniu obronić swoją bohaterkę dziewczęcym wdziękiem i niewinnością, partnerujący jej Dornan w roli multimilionera ze zwichrowanym życiorysem wypada karykaturalnie. Jego postać utkana jest z wytartych klisz i schematów, od których aż bolą zęby; groteskowy wizerunek księcia z bajki z pejczem zamiast białego rumaka pieczętują zaś pretensjonalne kwestie, jakie każe wygłaszać tytułowemu bohaterowi autorka książki" (Małgorzata Steciak, Interia)
Universal Pictures
3
Universal Pictures
4 – Jak by powiedziała Anastasia Steele: "O kurczę!". Tej adaptacji bestsellerowej powieści "50 twarzy Greya" bliżej do sesji zdjęciowej dla kolorowego czasopisma niż do prawdziwego festiwalu klapsów. Wyobraźcie sobie połączenie "Dobrego wnętrza" z "Wstępem do sado-maso" – tak mniej więcej to wygląda – zdaniem Kate Muir. – Zaczyna się komicznie, potem jest niedorzecznie, a na koniec podejrzanie – dodaje recenzentka "The Times"
Universal Pictures
5 – Pięćdziesiąt twarzy Greya to film, w którym bohaterowie naprawdę próbują się nawzajem zrozumieć. To dobra baza do trylogii. Co kryje się pod powierzchnią jeszcze się okaże, ale Taylor-Johnson wydaje się szczerze zainteresowana, aby to odkryć. Pięćdziesiąt twarzy Greya może nie spowodują, że dojdziesz, ale będziesz zadowolnony, że poszedłeś – pisze David Ehrlich, krytyk "Time Out New York"
Universal Pictures
6 – Prawdziwym odkryciem adaptacji absurdalnie napisanej i śmiesznie popularnej soft noweli jest Dakota Johnson – pisze Jordan Hoffman z "The Guardian". – Przypominając wyłącznie dobre cechy swojej matki, Melanie Griffith, Ana jest bardzo wiarygodna
Paramount Pictures
7 "Pomimo niekończących się scen seksu, jest to wysoce niezadowalające spotkanie. Film zimny jak ryba i niemal równie głupi" (Rafer Guzman, "Newsday")
Universal Pictures
8 – "50 twarzy Greya" to nie żałosna fantazja romantyczna, jakiej wielu – w tym ja – się spodziewało. Jest tam humor i skromna mądrość na temat ludzkich zachowań, których – dajmy na to – "Saga Zmierzch" nigdy nie miała – podkreśla Richard Lawson w "Vanity Fair"
Paramount Pictures
9 "Zawiodą się ci, którzy idąc na >>Greya
10 "Wytrzymanie tego napuszonego i nudnego melodramatu SM, jakim jest "50 twarzy Greya", może się wydać torturą samą w sobie" (Claudia Puig, "USA Today")
YouTube
11 "Żadna ilość błyszczących technicznych składników nie uratuje tego stosunkowo wiernego pierwowzorowi scenariusza, który przenosi dosłownie wiele z boleśnie prymitywnych książkowych dialogów" (Eric Kohn, "IndieWire")
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję