J-23 już nie nadaje. Znani wspominają Stanisława Mikulskiego
1 – Dla mnie fascynujące było to, że zachował on niesamowitą kondycję psychiczną i fizyczną. Czasem się mówi, że to jest ten stary i dobry materiał, z którego ludzie są zbudowani – mówił Patryk Vega, reżyser filmu "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć"
Agencja Gazeta / Fot. Michał Mutor AG
2 – Był uroczym i wspaniałym człowiekiem, niezwykle życzliwym i pogodnym. Przyznam się, że jak usłyszałem, że pan Stanisław nie żyje, to ścisnęło mi się serducho – wspominał Adam Woronowicz, który ze Stanisławem Mikulskim spotkał się na planie filmu "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć"
Agencja Gazeta / Fot. Michał Mutor AG
3 – Mało kto wie, że zagrał ponad 80 ról teatralnych. Teatr był jego ukochanym miejscem. Pan Stanisław walczył trochę z kojarzeniem go tylko jako porucznika Klossa – mówi wydawca biografii Stanisława Mikulskiego, Krzysztof Genczelewski
Agencja Gazeta / Fot. Michał Mutor AG
4 – Ciepły, uśmiechnięty i życzliwy – tak o zmarłym w czwartek Stanisławie Mikulskim mówił Olgierd Łukaszewicz w TVN. Jak jednak dodał, "teraz trzeba na niego spojrzeć jak na zjawisko". – Niezwykłe, oddziałujące elektryzująco na miliony, a przede wszystkim na panie – ocenił
Agencja Gazeta / Fot. Michał Mutor AG
5 – Trafił mu się strzał życia. Rzadko aktorowi trafia się rola, która się z nim łączy w sposób nierozerwalny, która go tworzy, ale też niszczy. Proszę pamiętać, że po "Stawce większej niż życie" już nie chciano go zatrudniać, bo wszystkim kojarzył się z Klossem – mówił Wiesław Kot w TVN
Agencja Gazeta / Fot. Michał Mutor Agencja Gazeta