Warszawa
Reklama

Dwayne Johnson stworzony na Herkulesa [ZDJĘCIA]

15 lipca 2014, 13:00
– Od bardzo, bardzo dawna marzyłem o filmie o Herkulesie. To postać silnie zakorzeniona w naszej kulturze i ważna dla mnie osobiście. Chcieliśmy jednak pokazać publiczności Herkulesa, jakiego jeszcze nie widziała – mówi Dwayne Johnson. – Gdy go poznajemy, jest wygnańcem, walczy tylko dla złota. Musi zmagać się ze swoimi demonami i stać się takim, jakim ludzie oczekują, że powinien być. "The Rock" na potrzeby roli, musiał nie tylko ostro trenować (co w końcu nie jest dla niego pierwszyzną), ale także poddawać się na planie długotrwałym zabiegom charakteryzatorskim: – Szło o całkowitą transformację: postarzono mnie, wydłużono włosy, zmatowiono skórę, zakryto tatuaże, a dodano blizny, wiele blizn – opowiada. – Było wspaniale, chociaż siedzenie bez ruchu przez cztery godziny dziennie, przez 95 dni, by się ucharakteryzować, to był naprawdę ból!
– Od bardzo, bardzo dawna marzyłem o filmie o Herkulesie. To postać silnie zakorzeniona w naszej kulturze i ważna dla mnie osobiście. Chcieliśmy jednak pokazać publiczności Herkulesa, jakiego jeszcze nie widziała – mówi Dwayne Johnson. – Gdy go poznajemy, jest wygnańcem, walczy tylko dla złota. Musi zmagać się ze swoimi demonami i stać się takim, jakim ludzie oczekują, że powinien być. "The Rock" na potrzeby roli, musiał nie tylko ostro trenować (co w końcu nie jest dla niego pierwszyzną), ale także poddawać się na planie długotrwałym zabiegom charakteryzatorskim: – Szło o całkowitą transformację: postarzono mnie, wydłużono włosy, zmatowiono skórę, zakryto tatuaże, a dodano blizny, wiele blizn – opowiada. – Było wspaniale, chociaż siedzenie bez ruchu przez cztery godziny dziennie, przez 95 dni, by się ucharakteryzować, to był naprawdę ból! / Media / Photo credit Kerry Brown
Nowy "Hercules" zapowiadany jest jako wielkie widowisko przygodowe i następca świetnych "300". W roli mitycznego Herkulesa – człowiek skała, Dwayne "The Rock" Johnson, na którego czeka więcej niż dwanaście ciężkich prac. Jego poprzednik Kellan Lutz w "Legendzie Herkulesa" odniósł sromotną klęskę. Czy teraz legendarny wojownik odzyska sławę i chwałę?

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama
Zapisz się na newsletter
Najważniejsze wydarzenia polityczne i społeczne, istotne wiadomości kulturalne, najlepsza rozrywka, pomocne porady i najświeższa prognoza pogody. To wszystko i wiele więcej znajdziesz w newsletterze Dziennik.pl. Trzymamy rękę na pulsie Polski i świata. Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Zobacz
Reklama