"Inna kobieta" - najbardziej seksistowski film ostatnich lat [ZDJĘCIA]
1 Gdy Carly (Cameron Diaz) dowiaduje się, że jej chłopak jest żonaty, postanawia z ową żoną (Leslie Mann) połączyć siły i dać niewiernemu Markowi popalić
Media
2 Krytycy wobec filmu Nicka Cassavetesa (syna legendy Hollywood Johna Cassavetesa) specjalnie wyrozumiali nie byli. – "Inna kobieta" to chyba jeden z najbardziej seksistowskich filmów, które w ostatnim czasie wypluło z siebie Miasto Aniołów. Co gorsza, uprzedmiotowienie kobiet ukrywa pod płaszczykiem "girl power" – pisze Dagmara Romanowska w Stopklatce
Media
3 – Gdyby to chociaż był pastisz czy parodia, można by zrozumieć dlaczego zdradzona żona (Leslie Mann) zachowuje się jak 4-letnie dziecko, któremu rodzice odmówili zakupu setnej zabawki w Smyku, "przebojowa" prawniczka (Cameron Diaz) bez taty (Don Johnson) nie potrafi podjąć najprostszej decyzji, a trzecia dziewczyna… O niej właściwie nic napisać nie można, ponad to, że ma piękny biust DD i "gra" ją modelka Kate Upton – pisze recenzentka Stopklatki
Media
4 Ale przecież jest tak zabawnie! – recentuje Dagmara Romanowska. – Pies nie tylko liże szczoteczkę, ale robi też kupę w pokoju. Nikolaj Coster-Waldau też – po tych środkach przeczyszczających. Dziewczyny są śliczne, bitą śmietaną "zagryzają" wódkę, rozmawiają o owłosieniu "tam, na dole" i przez lornetkę zazdrośnie obserwują piersi Kate
Media
5 – Nie wiem, gdzie jestem, gdzie jedziemy. Nie wytrzymam tego dłużej - taka kwestia też pada w "Innej kobiecie", również z ust Diaz. To właściwie równie dobre podsumowanie tego hitu. Osobiście wybieram "Zmowę pierwszych żon", a nawet… "Och, Karol 2" – podsumowuje recenzentka Stopklatka.pl
Media
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję