"Jack Strong" - szpieg w Warszawie [ZDJĘCIA, RECENZJA]
1 Odmalowany przez reżysera pułkownik Ryszard Kukliński to postać romantyczna i naiwna. Jako planista sztabu Układu Warszawskiego pokornie przygotowuje doskonały plan inwazji wojsk polskich na Czechosłowację

Media
2 Kiedy jednak okazuje się, że Polsce ze strony Imperium Sowieckiego grozi "powtórka z Hiroszimy", zmienia front. Dociera do Amerykanów i zostaje agentem w służbie wrogiego wywiadu

Media
3 Motywacja bohatera jest tu czysto umowna i wynika z jego poczucia moralności. Podobnie jak Józek Kalina w "Pokłosiu", tak Kukliński podskórnie czuje, że robi dobrze i na tej tylko podstawie podejmuje decyzję o współpracy

Media
4 Nie ma tu miejsca na dywagacje, rozterki czy wątpliwości, te zabrałyby ekranowy czas najważniejszemu komponentowi tego filmu – akcji. Bo chociaż Pasikowski mierzy się z rzeczywistym bohaterem, a przez to i z polską historią, "Jack Strong" nie jest filmem ani biograficznym, ani historycznym, ani tym bardziej politycznym

Media
5 Reżyser stworzył klasyczne kino gatunkowe, które rozpoczyna mocna, brutalna scena spalenia żywcem jednego z rosyjskich współpracowników Amerykanów, a wieńczy trzymająca za gardło ucieczka Kuklińskiego z Polski. Niby finał tej historii wszyscy znamy, a i tak obgryzamy paznokcie, drżąc o losy bohatera

Media
6 Sukcesem reżysera jest więc odejście od publicystycznego tonu i niezabieranie głosu w dyskusji o tym, czy Kukliński zdrajcą ojczyzny był, czy też jej bohaterem

Media
7 Ta historia istnieje gdzieś poza czasem i rzeczywistością, poza ocenami i poza werdyktami. Wyabstrahowanie jej z dziejów naszych najnowszych powoduje, co prawda, że młodzieżowy widz niewiele się na temat naszej przeszłości dowie

Media
8 W filmie pobrzmiewają zaledwie echa strajków i ich pacyfikacji w latach 70., zwiastując nadejście stanu wojennego, a sceny rodzajowe i rodzinne nie mają sznytu dokumentalnego, tylko umownie przedstawiają realia opisywanej epoki

Media
9 Jednak emocje i napięcie, jakie "Jack Strong" wywołuje, niejednego młodego kinomana będą w stanie zagonić jeśli nie do książek, to przed komputer w poszukiwaniu informacji o bondopodobnym pułkowniku

Media
10 Duża w tym zasługa Marcina Dorocińskiego, który bezbłędnie wczuł się w swoją postać i jednocześnie w klimat filmu. Jego kreacja Stronga daje pewność, że zawodowo aktor podzieli losy swojego bohatera i już wkrótce będziemy podziwiać go w amerykańskich filmach

Media
11

Media
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR Biznes. Kup licencję
Komentarze (28)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNie ma prawa,które mówi co innego.
Warto przypomnieć, że w czasach zniewalającego nas Układu Warszawskiego wiele głowic konwencjonalnych i co gorsze nuklearnych, obu stron przyszłego konfliktu, były wymierzone w Polskę!
Pełniąc funkcję zastępcy szefa Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego L. W. P., płk Ryszard Kukliński przekazał NATO, w ciągu dziesięciu lat współpracy, ponad 40 000 stron tajnych dokumentów. Między innymi plany użycia sowieckiej broni nuklearnej, rozmieszczenie na terenie Polski i NRD sowieckiej obrony przeciwlotniczej, lokalizację bunkrów dowódców Układu Warszawskiego, czy dane techniczne najnowocześniejszego wówczas radzieckiego uzbrojenia: czołgu T – 72 i rakiety "Strzała 2".
W ten sposób – ten polski bohater – bardzo osłabił zniewalający nas Układ Warszawski. Dlatego ci którym popsuł plany, nie mogą mu tego nijak wybaczyć.
Ci którzy twierdzą, że informacje przekazywane Amerykanom dotyczyły Wojska Polskiego, tym samym osłabiały naszą obronność, nie widzą, lub nie chcą widzieć, że w tamtych czasach nasze wojsko, w sensie decyzyjnym... było polskie tylko z nazwy. Polski dowódca, dowolnego szczebla dowodzenia, nie mógł bez wiedzy sowieckich "doradców" wydać żadnego strategicznego rozkazu.
Heroiczna, bohaterska postawa płk. Kuklińskiego prawdopodobnie uratowała nasz kraj przed atomową zagładą.
Dyskusja o tym czy to bohater czy zdrajca, jest bezprzedmiotowa. Pułkownik Ryszard Kukliński nie wziął za przekazywane informacje ani dolara, działając z pobudek czysto ideologicznych. Zaszkodził zdrajcom i kolaborantom tak bardzo, że nawet po jego śmierci nie mogą mu tego darować.
"Jack Strong" zapłacił za odwagę, swoje poświęcenie dla Ojczyzny, śmiercią jednego syna i zaginięciem drugiego potomka.
Zdaniem Władimira Bukowskiego płk. Kukliński "działał dla dobra Polski. Ci, którzy twierdzą inaczej, mają nieczyste sumienia; cała ta dyskusja o zdradzie jest pozbawiona treści". Jego zdaniem, w dyskusji, propaganda byłych funkcjonariuszy służb PRL, zastępuje pojęcie reżimu pojęciem kraju. "To, że zdradziłeś, w tym wypadku zbrodniczy, reżim, nie oznacza, że zdradziłeś kraj. Wręcz odwrotnie. Działałeś dla dobra kraju, sprzeciwiając się reżimowi, który mu szkodzi. Ryszard Kukliński więc działał dla dobra Polski. Ci, którzy twierdzą inaczej, mają nieczyste sumienia".
Jak powiedział jeden z szefów CIA: "Nikt w ciągu ostatnich czterdziestu latach nie zaszkodził komunizmowi bardziej niż ten Polak". I właśnie dlatego jest do dzisiaj przedmiotem nienawiści ludzi o sowieckiej mentalności, którzy oczerniając go usiłują za wszelką cenę bronić swoich haniebnych życiorysów.
ZAPOMNIALEŚ O TYM,ŻE CI OFICEROWIE OBCYCH ARMII,KTÓRZY CZULI SIĘ POLAKAMI WALCZYLI O WYZWOLENIE POLSKI I ZRZUCENIE JARZMA NIEWOLI .DZIAŁALI NA RZECZ DOBRA POLSKI WIĘC BYLI BOHATERAMI
DLA WSZYSTKICH,KTÓRZY CZULI SIĘ POLAKAMI.NATOMIAST DLA ZABORCÓW BYLI ZWYKŁYMI ZDRAJCAMI! GAZDO ZROZUM,ŻE W CZASACH KIEDY,, KUKLINOWSKI" BYŁ W SG WP TO ŻADNEGO PUŁKOWNIKA NIE BYŁO STAĆ NA DOBRA MATERIALNE JAKIE ZDĄŻYŁ
PODCZAS SWOJEJ SŁUŻBY NAGROMADZIĆ.DZIWIĆ SIĘ TYLKO MOŻNA,
ŻE NIE NAMIERZYŁO GO WSI.GOŚĆ,KTÓRY ZDRADZA TAJEMNICE WOJSKOWE OBCYM ZA PIENIĄDZE JEST ZWYKŁYM NĘDZNIKIEM I SZKODNIKIEM POLSKI. GAZDO!-POWTARZAM ZA PIENIĄDZE A NIE Z PRZEKONANIA JAK CHCE TO POKAZAĆ PASIKOWSKI W SWOIM GNIOCIE.
I niech nikt nie próbuje mi wmówić , że to co zrobił , to zrobił z pobudek patriotycznych. Został zwerbowany przez CIA i brał za to kasę. Po ucieczce do USA został zatrudniony w Pentagonie jako specjalista do spraw Układu Warszawskiego za co brał normalny szmal. Co to ma wspólnego z patriotyzmem? Z reszta gdyby Kukliński wywinął taki numer w Stanach Zjednoczonych to dostałby 400 lat więzienia.
OJ ZDRADZIŁ,ZDRADZIŁ TYLKO TY GAZDO O TYM JESZCZE NIE WIESZ!
Zdradził okupacyjną armię sowiecką.
WIĘKSZOŚCI POLAKÓW I TAK BĘDZIE ZDEKLAROWANYM SZPICLEM
SZKODNIKIEM POLSKI JAKA ONA W TYM CZASIE BY NIE BYŁA.ZWYKŁY
DOROBKIEWICZ,KTÓREMU PENSJA PUŁKOWNIKA WP BYŁA ZA MAŁA.
Takich rzeczy sie nie wybacza.
Przez niego komunizm Radziecki nie zapanowal w calej Europie.
A bylo by tak pieknie :(