"Gra Endera" - widowisko wystawne, lecz nudnawe. ZDJĘCIA!
1 Tyle że w "Grze Endera" kadetami są kilkunastoletnie dzieci – dowództwo armii dochodzi bowiem do wniosku, że jedynie młode umysły, pozbawione złych nawyków (a jednocześnie zaprawione w walkach toczonych w grach komputerówych), są w stanie wygrać nadchodzącą wojnę
Media / Courtesy Summit Entertainment
2 Dla Endera kariera wojskowa to spełnienie marzeń, ale z biegiem czasu przekona się, że nie wszystko, co widzi, zgadza się z propagandową wersją rządu
Media
3 Gavin Hood w ślad za Cardem stawia parę ważnych pytań o granice moralności i słuszność toczonych wojen (chwilami nietrudno w "Grze Endera" odnaleźć aluzje do naszej rzeczywistości), jednak jego film jest przede wszystkim widowiskiem
Media / Courtesy Summit Entertainment
4 Widowiskiem wystawnym, lecz niestety nudnawym i zaskakująco mało emocjonującym. Asa Butterfield – świetny przecież w "Hugo" Martina Scorsese – nie jest w stanie udźwignąć ciężaru głównej roli (niemal wcale nie znika z ekranu). Na szczęście są niezłe drugoplanowe role Harrisona Forda i Bena Kingsleya oraz mocny, dający do myślenia finał
Media / Richard Foreman
5
Media
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję