Roman Polański - spowiedź mistrza
1 Cały czas – choć w dokumencie Bouzereau jest zgaszony i wyraźnie zestresowany swoją niepewną wówczas sytuacją – wydaje się pełen młodzieńczej energii. Wystarczy obejrzeć jego najnowsze filmy: "Autor widmo" czy "Rzeź" nie mają w sobie nic z dzieł starego mistrza, któremu wybacza się pewne niedociągnięcia
Media
2 Nie wygląda jak sędziwy nauczyciel, a jednak jest w nim coś nieodparcie wzruszającego – wystawiony na najcięższe próby wyszedł z nich zwycięsko, ale każda pozostawiła na nim niezatarte piętno
Media
3 O wszystkim Polański opowiada spokojnie, próbuje zachować dystans, ale są chwile, gdy nie potrafi opanować emocji. Bez wahania wraca do wydarzeń z przeszłości
Media
4 Od dzieciństwa spędzonego w getcie i młodość w cieniu stalinizmu przez odważne próby wyjścia poza artystyczne schematy, emigrację, śmierć żony z rąk bandy Charlesa Mansona po ucieczkę ze Stanów po gwałcie na nieletniej Samancie Greimer
Media
5 Od sprawy gwałtu Polański nie uwolni się pewnie nigdy – mimo że sama Greimer mu przebaczyła, amerykański wymiar sprawiedliwości zapomnieć nie ma zamiaru. Kilka lat temu reżyser został aresztowany w Szwajcarii, gdzie przyjechał na festiwal filmowy, i osadzony w areszcie domowym w Gstaad w oczekiwaniu na decyzję o ekstradycji. Dziś wiemy, że do wydania Polańskiego Stanom Zjednoczonym nie doszło. Ale to właśnie w Gstaad twórca "Chinatown" zdecydował się na swoistą spowiedź przed kamerą
Media
6 Spędził długie godziny, rozmawiając ze swoim przyjacielem, producentem filmowym Andrew Braunsbergiem i mówiąc bez ogródek o swoich doświadczeniach. O wzlotach i upadkach swojej kariery. O wielkich przeżyciach i najmroczniejszych chwilach
Media
7 Być może najważniejsze słowa, jakie padają w tym filmie, to te skierowane pośrednio do Samanty Greimer, którą reżyser przeprasza i wprost nazywa jego (ale także mediów) ofiarą
Media
8 Polański kończy właśnie produkcję "Venus in Fur" (zobaczą ją widzowie festiwalu w Cannes), a jego kolejnym filmem ma być "D", dramat historyczny o sprawie Dreyfussa – francuskiego kapitana pod koniec XIX wieku niesłusznie oskarżonego o szpiegostwo
Media
9 Jeśli realizacja filmu się powiedzie, "D" będzie nie tylko komentarzem Polańskiego do obecnej sytuacji politycznej, ale przede wszystkim postscriptum do całego jego życia
Media / Micha Fabiszczak
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję