Angelina Jolie idzie na wojnę. "Kraina z miodu i krwi" już na DVD
1 W filmie Jolie niby jest wszystko, co potrzeba. Tak zwany mocny temat, wywołujące ekscytację nazwisko gwiazdy na plakacie oraz legenda społecznikowskiej działalności aktorki (wyjazdy do Afryki, hojne dotacje dla organizacji pacyfistycznych). Niewiele to pomogło
Media
2 Angelina pojechała do Bośni, zaangażowała tamtejszych aktorów i usiłowała powiedzieć coś sensownego na temat postwojennego kaca, który w byłej Jugosławii trwa nieprzerwanie od początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Skończyło się na dobrych intencjach
Media
3 "Kraina z miodu i krwi" jest niemal amatorską, nieznośnie melodramatyczną historią muzułmanki zakochanej w Serbie
Media
4 Detalicznie pokazywane sceny gwałtów i przemocy rozpływają się w pretensjonalnej, sentymentalnej magmie. Reżyserka Jolie najwyraźniej starała się pożenić ogień i wodę, wojnę i amory
Media
5 Debiut Jolie chce być odważny, nonkonformistyczny i pod prąd. Jest, co tu kryć, jedynie głupawy
Media
6
Media
7
Media
8
Media
9
Media
10
Media
11
Media
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję