Część pierwsza w reżyserii Mariny Zenowich rzuciła nowe światło na sprawę Romana Polańskiego, którego 32 lata temu oskarżono o gwałt na 13-latce. Reżyserka udowniła, że podczas toczącego się wówczas procesu popełniono wiele błędów proceduralnych, a sędzia prowadzący sprawę był stronniczy.

Reklama

Artyści domagają się uwolnienia Polańskiego >>>

Sam Polański nie wystąpił w dokumencie Zenovich. W filmie wyprodukowanym przez Ratnera polski reżyser ma się pojawić. Twórca "Godzin szczytu" zamierza pomóc Romanowi Polańskiemu i zapewnia, że o niewinności artysty przekona nawet największych niedowiarków. "Rodzina przebaczyła Romanowi Polańskiemu, podobnie jak ofiara i cały świat. System prawny w Los Angeles jest skorumpowany. To okropne" – powiedział.



WIĘCEJ o zatrzymaniu Polańskiego >>>