Film z pozoru skonstruowany jak klasyczny muzyczny dokument: oglądamy obrazki z koncertów, podglądamy muzyków za kulisami, ale odkrywamy też ich codzienne życie. Odwiedzamy Macedonię, Rumunię, Indie i Hiszpanię, spotykamy ich rodziny, wnikamy w romską tradycję, obyczaje, historię. Z opowieści wplecionych w muzyczne fragmenty rodzi się próba odpowiedzi na pytanie o tożsamość rozsianego po całym świecie ludu, który nigdy i nigdzie nie był i nie jest "u siebie".
Powstaje z tych okruchów życia obraz kultury wszędzie obcej, z której Dellal próbuje kamerą zdjąć uprzedzenia i stereotypy. Dźwięki wyciągnięte z cygańskich gett bardzo w tym pomagają, podobnie jak słowa zachwyconego Johnny’ego Deppa, który zagrał Cygana w "Czekoladzie" i nie kryje swej fascynacji romską kulturą.
Dellal kontrastując muzyczne święto, niesamowitą energię i czystą radość z bycia na scenie z życiem na marginesie, ucieka od folklorystycznej szopki. Dzięki temu uzyskała efekt, jaki udało się osiągnąć Wimowi Wendersowi w "Buena Vista Social Club". Warto się zabrać w podróż pstrokatym muzycznym taborem.
Opowieści cygańskiego taboru
(Road Bends: Tales Of A Gypsy Caravan) USA 2006; Reżyseria: Jasmine Dellal; Dystrybucja: Krakowska Fundacja Filmowa; Czas: 110 min
Premiera: 5 października
Młoda dokumentalistka Jasmine Dellal i legendarny operator i reżyser Albert Maysles towarzyszą taborowi, którym pięć cygańskich zespołów z różnych stron świata odbywa tournee po Ameryce. Ich film może się równać z "Buena Vista Social Club".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama