– Czy to dobry film z fascynującą historią? Czy jest w nim coś oryginalnego? Czy nie boimy się trudnych tematów i trudnych form, jak chociażby w "Drzewie życia"? Chcę grać w filmach, które są jak wino – im starsze, tym lepsze. Nawet po latach ogląda się je z zapartym tchem. Do takich dzieł zaliczam właśnie "Drzewo życia" i "Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda". Wydaje mi się, że w swojej karierze nie podejmuję ryzykownych decyzji. Są raczej mądre i przemyślane.
Od 9 grudnia polscy widzowie mogą podziwiać Brada Pitta w dramacie "Moneyball".