W obrazie aktorka wcieliła się w postać Marley, beztroskiej kobiety, która pewnego dnia dowiaduje się, że choruje na raka. – Podczas pracy na planie tego filmu nie miałam na twarzy makijażu – opowiada Hudson. – Miło było wstawać rano do pracy i nie martwić się o worki pod oczami! Poza tym nie lubię być malowana godzinami, więc byłam zachwycona.

Reklama

Film "A Little Bit of Heaven" zagości w kinach w tym roku.