"Joel i Ethan Coen reprezentują amerykańskie kino niezależne pierwszej klasy. Zachwycają publiczność swoją skłonnością do ironii oraz dziwacznych postaci i historii" - zaznaczył dyrektor festiwalu Dieter Kosslick.
Film to nowa adaptacja należącego do klasyki westernów obrazu "Prawdziwe męstwo" z 1969 r. w reż. Henry'ego Hathaway'a. Opowiada historię 14-letniej Mattie (gra ją Hailee Steinfeld), która chce znaleźć mordercę swojego ojca. Werbuje w tym celu szeryfa (w tej roli Jeff Bridges), który razem z nią i teksańskim rangerem LaBoeufem (granym przez Damona) idą tropem zabójcy (gra go Brolin).
"True Grit" będzie mieć na Berlinale swoją międzynarodową premierę. Film zostanie pokazany w konkursie głównym festiwalu, lecz poza konkurencją.
W 1998 r. bracia Coen byli na Berlinale z komedią "The Big Lebowski".
61. festiwal filmowy w Berlinie odbędzie się od 10 do 20 lutego 2011 r. Polskim akcentem imprezy ma być projekcja filmu Przemysława Wojcieszka "Made in Poland" w festiwalowej sekcji Międzynarodowe Forum Nowego Kina, prezentującej filmy awangardowe, historie odważne i niekonwencjonalne.
Bohater "Made in Poland", 17-letni ministrant Boguś, jest ogarnięty wściekłością na cały świat. Zaczyna się buntować. By rozładować gniew, demoluje budki telefoniczne i samochody parkujące na blokowisku. Wreszcie zwraca się o pomoc do autorytetów: do księdza, nauczyciela języka polskiego oraz matki, wielbicielki Krzysztofa Krawczyka. Ci nie potrafią jednak pomóc Bogusiowi w przezwyciężeniu frustracji.
W obsadzie filmu są m.in.: Piotr Wawer jr., Przemysław Bluszcz, Janusz Chabior i Eryk Lubos.