Laureat dwóch Oscarów, Emmy i Złotego Globu oraz honorowej statuetki im. Cecila B. DeMille'a twierdzi, że przez lata musiał wałczyć, aby udowodnić swój talent. – Zawsze czułem się trochę niedoceniany – mówi Michael Douglas. – Może to wszystko wyglądało łatwo, ale przez te czterdzieści lat, które spędziłem w tym zawodzie, wiele przeszedłem.

Reklama

Gwiazdor skrytykował również amerykańskie studia, które nie chciały zająć się dystrybucją jego najnowszego dzieła, wyprodukowanego przez telewizję HBO filmu "Wielki Liberace" (polska premiera już 29 listopada). – Dla mnie to dowód tego, jak wstrzemięźliwe i konserwatywne zrobiły się nasze wytwórnie – stwierdził.