Strzelanina podczas urlopu, nieprzyzwoite żarty, niszczące zabytkową okolicę pościgi i wybuchy rozwalające wszystko i wszystkich? Tu zdecydowanie potrzeba kobiecej ręki! Tym razem bodyguard grany przez Ryana Reynoldsa („Deadpool”) będzie musiał ochraniać nie tylko postrzelonego zawodowca (Samuel L. Jackson), ale również jego piękną ukochaną (Salma Hayek). Na ich drodze stanie nieobliczalny desperado (Antonio Banderas), a Morgan Freeman wcieli się w zaskakującą rolę.

Reklama

Michael Bryce (Ryan Reynolds) postanawia rzucić stresujący zawód ochroniarza i za namową swojej psychoterapeutki udaje się na zasłużony urlop. To ma być odwyk od broni, zabijania i pakowania się w kłopoty. Wszystko się jednak sypie, gdy już na początku swojego wypoczynku trafia w sam środek strzelaniny, której sprawczynią jest Sonia (Salma Hayek) - żona jego byłego klienta Dariusa (Samuel L. Jackson). Dzika, piękna i dwa razy bardziej nieobliczalna od swojego męża. Koszmar Bryce’a zaczyna się od nowa, a cała terapia ląduje w koszu na śmieci. Mimo nieśmiałego sprzeciwu bodyguarda, oboje z Sonią ruszają na ratunek Dariusa z rąk bandytów. Niestety na ich drodze stanie potężny i wyjątkowo mściwy szaleniec (Antonio Banderas), którego złowrogi plan może zniszczyć świat, jaki do tej pory znamy. Tylko, że ten szaleniec nie zna jeszcze pełni możliwości Bryce’a, Dariusa i, w szczególności, jego żony.