-"Mistrz" to obraz, który łączy opowieść o niezwykłym człowieku z refleksją na temat sensu nadziei w sytuacjach skrajnych. Ale również ceny, którą niekiedy przychodzi nam za taką nadzieję zapłacić - mówi reżyser Maciej Barczewski.
Niezwykła historia Pietrzykowskiego
Akcja filmu rozgrywa się w okresie początków funkcjonowania KL Auschwitz. Przedwojenny mistrz Warszawy w wadze koguciej Tadeusz "Teddy" Pietrzykowski, trafił do niego w pierwszym transporcie 14 czerwca 1940 roku. Więzień 77, bo takim numerem został oznaczony, podczas 3-letniego pobytu w obozie Auschwitz stoczył kilkadziesiąt zwycięskich pojedynków na ringu. Dostawał za nie jedzenie, którym dzielił się z innymi. Jego zwycięstwa dawały jednak znacznie więcej - przynosiły nadzieję na zwycięstwo nad nazistowskim terrorem.
"Jeszcze tkwi tu pamięć o numerze 77, który niegdyś boksował Niemców, jak chciał, biorąc na ringu odwet za to, co inni dostali na polu" - napisał o nim Tadeusz Borowski.
Kto stoi za filmem?
"Mistrz" to pełnometrażowy debiut fabularny Macieja Barczewskiego ("My Pretty Pony"), zarazem autora scenariusza do filmu. Za zdjęcia odpowiada Witold Płóciennik ("Ikar. Legenda Mietka Kosza") nagrodzony podczas 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Scenografię przygotowała laureatka nagrody Emmy - Ewa Skoczkowska ("Kamienie na szaniec"). Autorem muzyki jest Bartosz Chajdecki ("Bogowie"). W grudniu 2020 roku "Mistrz" wziął udział w Konkursie Głównym 45. FPFF w Gdyni.
- Pracując nad filmem myśleliśmy o kimś, kto dzięki silnej woli przetrwania, pasji, mógł pokonać największe, niewyobrażalne zło. Myślę, że jest to obraz, który poprzez bliskie ukazanie indywidualnego losu Tadeusza Pietrzykowskiego, może dać nadzieję, że jeśli mocno w coś wierzymy, jeśli ciężko na coś pracujemy, jesteśmy w stanie pokonać wszelkie przeciwności - podkreśla Piotr Głowacki.
W rolach głównych występują Piotr Głowacki ("Bogowie"), Grzegorz Małecki ("Kurier"), Marcin Bosak ("W ciemności"), Marian Dziędziel ("Dom zły"), Piotr Witkowski ("Proceder"), Rafał Zawierucha ("Pewnego razu...w Hollywood"), Marcin Czarnik ("Syn Szawła") i Jan Szydłowski ("Planeta Singli").