Producentem "Mistrzyń" jest Papaya Films, które ma w swoim dorobku dokumenty o Robercie Lewandowskim, Jakubie Błaszczykowskim i Wojciechu Szczęsnym.

Konfrontacja ze stereotypami

Jak podkreśliło studio, film Justyny Tafel będzie zupełnie inny niż tamte obrazy - skoncentrowany "nie na samych postaciach, ale na sporcie i jego fenomenie". "Film nie tylko dokumentuje sukcesy polskich sportsmenek, ale też konfrontuje widza z wciąż obecnymi stereotypami dotyczącymi ról płciowych. Jednocześnie podkreśla, jak sport kształtuje charakter, ucząc wytrwałości, odwagi i dumy z siebie. Produkcja ma również inspirować młode dziewczęta do rozwijania kompetencji i postaw, które dotychczas powszechnie kojarzono z męskim światem" - czytamy w komunikacie.

Reklama

Dokument złożony z sześciu rozdziałów

Reklama

Dokument będzie złożony z sześciu rozdziałów, z których każdy skupi się na "jednej kluczowej cesze lub kompetencji reprezentowanej przez bohaterkę". "Film prowadzi widza przez uniwersalny proces rozwoju – od źródła pasji, przez pokonywanie przeciwności, po triumf i gotowość do dzielenia się sukcesem. Choć każdy rozdział wyróżnia jedną z bohaterek, ich historie wzajemnie się przenikają, a wątki innych sportsmenek uzupełniają omawianą tematykę" - zwrócił uwagę producent.

Świadectwo przełomu w historii sportu

Według Justyny Górniak, producentki kreatywnej projektu, "Mistrzynie" to "świadectwo przełomowego momentu w historii sportu, w którym kobiety odważnie i na równych zasadach wkraczają w przestrzenie zdominowane dotąd przez mężczyzn". Chcemy pokazać, że sport może być katalizatorem pozytywnych zmian społecznych i inspirować do działania na rzecz równości nie tylko na stadionach - powiedziała.

Za zdjęcia odpowiada Ita Zbroniec-Zajt, laureatka konkursu filmów polskich festiwalu EnergaCamerimage za "Kobietę na dachu". Sponsorem głównym "Mistrzyń" została Enea, a mecenasem - Orlen. Premierę zaplanowano na maj br.