Prezydent Piły Piotr Głowski podkreślił, że z uwagi na pandemię koronawirusa nie wiadomo, kiedy kina i teatry będą mogły prowadzić normalną działalność. „Dlatego wracamy do sprawdzonego modelu, czyli kina samochodowego. Ta formuła daje możliwość bezpiecznego, wspólnego oglądania osobom, które na co dzień się nie znają” – zaznaczył.
Głowski dodał, że władze miasta rozważają zorganizowanie w podobny sposób przedstawień teatralnych. „Co do prezentowanych form, można wyobrazić sobie również organizację koncertów na żywo. Nikt z nas nie wie, kiedy odpowiedzialnie będziemy mogli znieść te wszystkie ograniczenia” – przyznał.
Według założeń na pilskim lotnisku będą organizowane dwa seanse kinowe tygodniowo. Zwiększenie częstotliwości pokazów władze miasta uzależniają od zainteresowania mieszkańców. W jednym seansie będzie mogło wziąć udział od 80 do 150 samochodów. Ze względów bezpieczeństwa w jednym aucie będą mogły przebywać maksymalnie dwie osoby. Filmy będą wyświetlane na należącym do urzędu miasta ekranie LED o powierzchni 50 m kw.
Pokazy na pilskim lotnisku będą biletowane. Dyrektor Regionalnego Centrum Kultury w Pile Stanisław Dąbek przekazał, że prowadzi rozmowy z dystrybutorami filmów. „Myślę, że to będą interesujące propozycje dla publiczności, która przyjedzie i zechce inaczej spędzić wieczór” – ocenił.
Liczący ok. 300 ha teren byłego lotniska wojskowego w Pile został przejęty przez samorząd na mocy darowizny od skarbu państwa w lutym 2018 r.(