Właściciele kin – zarówno tych małych, jak i multipleksów – jeszcze długo będą liczyć straty po tym, jak ze względu na epidemię koronawirusa, zamknięto dla widzów sale. Z zaprezentowanych dziś raportów dowiedzieliśmy się o skali recesji na dziesięciu największych – poza Ameryką – rynkach filmowych.
Dane za I kwartał 2020 roku są przerażające w szczególności na rynkach azjatyckich. Najbardziej ucierpiały Chiny, gdzie spadek sięgnął aż 91 procent. O ponad połowę wpływy mniejsze są w Korei.
Na europejskich rynkach spadki wyniosły odpowiednio: Francji 36 proc, Niemczech 18 proc, Włoszech 18 proc.
Najmniejsze straty – zaledwie o 2 procent – odnotowano w Rosji. Tam kina były czynne najdłużej.