Jak podkreślała w komunikacie rodzina aktorki, śmierć Honor Blackman nie miała nic wspólnego z epidemią koronawirusa. Aktorka zmarła w pięknym wieku - miała 94 lata.

Reklama

W Polsce znamy ją przede wszystkim z roli w filmie "Goldfinger" o przygodach agenta Jej Królewskiej Mości, agenta 007. Była jedną z pierwszych dziewczyn Jamesa Bonda, w którego na ów czas wcielił się Sean Connery. Do dziś uważa się, że była to jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza, kobieca rola w filmach bondowskich i na długo wyznaczyła sposób grania i prowadzenia postaci żeńskich w filmach sensacyjnych.

Fani na całym świecie zwracają uwagę, że popis swych umiejętności dała w serialu "Rewolwer i melonik", który emitowany był w latach 60tych ubiegłego wieku.