Nagrodę przyznało jury głównego konkursu pod przewodnictwem amerykańskiej aktorki Annette Bening.
Zwycięski film w reżyserii urodzonego w Meksyku Guillermo del Toro był od początku weneckiego festiwalu wskazywany jako jeden z najmocniejszych kandydatów do Złotego Lwa i został bardzo wysoko oceniony przez krytykę. Jego gatunek określono jako "muzyczną bajkę", a rozgrywa się on w USA w latach zimnej wojny. Miejscem akcji jest rządowe laboratorium, w którym żyje tajemnicze stworzenie.
Twórcy filmu już mogą zerkać w stronę przyszłorocznych Oscarów - podkreślają media po festiwalu.
W "The Shape of Water" zagrali m.in. Sally Hawkins, Michael Shannon, Richard Jenkins i Doug Jones.
Nagrodę dla najlepszej aktorki otrzymała Charlotte Rampling za budzącą uznanie krytyków rolę w filmie "Hannah" młodego włoskiego reżysera Andrei Pallaoro. Włosko-francusko-belgijski dramat przedstawia historię kobiety, która musi zmierzyć się z samotnością, depresją i przeszłością po aresztowaniu męża.
Jako najlepszy aktor nagrodzony został Palestyńczyk Kamel el Basha, który zagrał we francusko-libańskim filmie "L'insulte" w reżyserii Ziada Doueiriego.
Wielką nagrodę jury przyznano dramatowi "Foxtrot" Samuela Maoza, powstałemu w koprodukcji izraelsko-niemiecko-francusko-szwajcarskiej. Opowiada on o rodzicach z Tel Awiwu, którzy dowiadują się o śmierci swego syna, żołnierza, na froncie.
Srebrnego Lwa za najlepszą reżyserię dostał Xavier Legrand z Francji, autor filmu "Jusqa'a la garde".
Film "Książę i dybuk" w reżyserii Elwiry Niewiery i Piotra Rosołowskiego otrzymał nagrodę jako najlepszy dokument o kinie w sekcji Venice Classics - Best Documentary on Cinema. Jest to portret polskiego filmowca Michała Waszyńskiego (1904-1965), tajemniczej postaci światowego kina. Autorzy dokumentu odebrali nagrodę podczas sobotniej gali w Pałacu Festiwalowym na Lido.