Beatę Tyszkiewicz kilka dni temu do szpitala przywiozła jej córka, Karolina - aktorka skarżyła się, jak pisze "Super Express" - na bóle w klatce piersiowej. Okazało się, że to był zawał. Tyszkiewicz - jak donosi tabloid - przeszła więc operację udrożnienia tętnicy wieńcowej.
Szpital nie chciał udzielić informacji o stanie zdrowia pacjentki. O swoim stanie zdrowia poinformowała więc SMS-em sama aktorka. "Wszystko jest jak najlepiej. Po weekendzie w domu. Serdeczności" - napisała wiadomość "Super Expressowi" Beata Tyszkiewicz.