– Gdy myślę o wampirach, trudno nie brać pod uwagę ich nieśmiertelności, która jest fascynująca – mówi Tilda Swinton. – Ale później przedmiotem zainteresowania staje się bycie śmiertelnikiem, zastanawianie się nad tym, w jaki sposób ludzie umierają. Wampiry mają specyficzną perspektywę. Wyobraź sobie życie przez trzy, cztery tysiące lat, obserwowanie wielkiej zarazy, pierwszej i drugiej wojny światowej. Myślę, że to luksus.
W wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" aktorka skojarzyła Jima Jarmuscha z nocnym trybem pracy, który sama preferuje. Przyznała, że rzeczy jaśniejące w ciemności są według niej bardzo w stylu reżysera.
Oprócz Swinton, w produkcji "Only Lovers Left Alive" widzowie zobaczą także Toma Hiddlestona, Johna Hurta i Mię Wasikowską. Film ma się pojawić w kinach w grudniu 2013 roku.