Polska modelka i aktorka Kasia Smutniak znów podbija serca widzów we Włoszech. Tym razem dzięki komedii politycznej "Witamy, panie prezydencie". Film, który opowiada o szefie państwa, wybranym... przez przypadek, trafił do kin w chwili rewolucji we włoskiej polityce.

Reklama

Bohaterem filmu "Benvenuto, Presidente!" w reżyserii Riccardo Milaniego jest mieszkający w górskiej wiosce bibliotekarz, nazywający się tak, jak ojciec zjednoczonych Włoch, Giuseppe Garibaldi. Ten urodzony optymista, grany przez znanego komika Claudio Bisio, uwielbia łowić ryby i bawić się z przyjaciółmi. Pewnego dnia mężczyzna, uważany za życiowego nieudacznika, zostaje z powodu politycznej komedii omyłek, wybrany na prezydenta Włoch. Zaczyna pełnić rolę, do której całkowicie się nie nadaje. Protokół jest dla niego zaś czymś kompletnie obcym. Dlatego u jego boku pojawia się grana przez Kasię Smutniak wice-sekretarz generalna Pałacu Prezydenckiego Janis Clementi, która bezskutecznie usiłuje zdyscyplinować szefa państwa, występującego z zaskakującymi inicjatywami.

Zabawnym sytuacjom towarzyszą echa politycznych spisków i manewrów oraz incydentów dyplomatycznych w kraju, pogrążonym w głębokim instytucjonalnym kryzysie. Z powodu licznych odniesień do obecnych wydarzeń na scenie politycznej we Włoszech, gdzie półtora miesiąca po wyborach nie udaje się stworzyć rządu i nie wiadomo, kto zechce kandydować na prezydenta, film jest tematem licznych dyskusji, a mieszkająca we Włoszech Kasia Smutniak, zbiera pochwały za swoją rolę.

W recenzjach podkreśla się, że trudno wyobrazić sobie lepszy moment na premierę tej komediowej opowieści niż utrzymujący się stan wielkiej niepewności we Włoszech i ogromnych podziałów w nowym parlamencie. – To dowód, że może być jeszcze gorzej – zauważył z ironią jeden z krytyków.