– Spokojnie sobie poczekam – żartuje aktor, którego niedługo będziemy mogli oglądać w filmie "Les Misérables. Nędznicy". – Ile Daniel ma teraz lat? 62, prawda? Facet zaczął się już sypać. Będę mu powtarzał: "Jak tylko uznasz, że już masz dość, jestem gotowy". Przecież mam także brytyjski paszport.
– Propozycja zagrania Bonda nie przyszła do mnie w dobrym momencie, byłem wtedy bardzo zajęty – dodaje poważniej Hugh Jackman, który z powodzeniem wciela się w innego herosa, Wolverine'a. – Jednak gdy zobaczyłem Daniela na ekranie, pomyślałem, że może trzeba było rzecz bardziej przemyśleć. Film był świetny. A z Danielem bardzo się zaprzyjaźniliśmy. Nikt nie mógł zagrać Bonda lepiej niż on.
Na nowego odtwórcę roli 007 będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Daniel Craig podpisał kontrakt, na mocy którego zagra Bonda jeszcze przynajmniej dwa razy.