Znałam go od wczesnego dzieciństwa. Poznałam go grając z nim w filmie "Spotkanie w Bajce" (1962, reż. Jan Rybkowski). Później moim mężem został Gustaw Holoubek, który znał się z nim jeszcze dłużej. Mogę powiedzieć, że ktoś odszedł również z mojego życia, ktoś, kto był ważny i potrzebny nam wszystkim.
Andrzej Łapicki dożył przepięknego, wspaniałego wieku. Myślę, że był w tym swoim długim życiu szczęśliwy. Bardzo współczuję jego najbliższej rodzinie i współczuję rzeszom wielbicieli jego talentu i pracy.