– Na swojej drodze nigdy nie spotkałem człowieka, który rzeczywiście lubi 3D, więc dla mnie to mocno podejrzana sprawa, jeśli kręci się film w takim formacie, a potem żąda większych pieniędzy za bilet do kina, skoro nikt tak naprawdę nie przepada za 3D –tłumaczy Christopher Nolan. – To widzowie powinni mówić nam, jakie filmy chcą oglądać, a my powinniśmy ich słuchać. Większość ludzi woli 2D, więc odpowiadam na ich potrzeby. Poza tym nie podoba mi się idea pobierania większych opłat za seans trójwymiarowy.
Już 27 lipca w polskich kinach zagości obraz "Mroczny rycerz powstaje" Christophera Nolana kończący jego trylogię o Batmanie. W rolach głównych występują Christian Bale, Anne Hathaway, Tom Hardy i Gary Oldman.