Na gali, podczas której zaprezentowano film "A Simple Life" obecni byli odtwórcy głównych ról - Deanie Yip i Andy Lau, relacjonuje chiński magazyn "Tengxun'yule".
Film został wyprodukowany w Hongkongu. Jest dramatem psychologicznym, który rozgrywa się między parą: piastunką , którą gra Deanie Yip, i jej bogatym wychowankiem, granym przez Andy Lau. Chińska premiera odbyła się 8 marca i w ciągu 6 dni film zarobił 50 mln juanów (około 25 mln zł). Włącznie z przychodami z kin w Hongkongu i na Tajwanie suma ta wyniosła 70 mln juanów. Ten wielki sukces kasowy zaskoczył nawet samych twórców filmu.
Według opinii producenta (Bona Film) film stanie się megahitem i osiągnie poziom sprzedaży 100 mln juanów w Chinach, 14,5 mln juanów na Tajwanie, a 27 mln juanów w Hongkongu.
Na 68. Festiwalu w Wenecji film został nagrodzony w sześciu kategoriach. Odtwórczyni głównej roli, Deanie Yip, została tam uznana najlepszą aktorką 2011 roku. W listopadzie tego samego roku na 48. edycji tajwańskiego Oskara ta sama aktorka została również nagrodzona za najlepsza rolę kobiecą. Fachowcy oceniają, że film zdobędzie kolejne główne nagrody na dwóch pozostałych wielkich festiwalach chińskich - Festiwalu Filmowym w Hongkongu i Festiwalu Chińskiej Akademii Filmowej.
Film jest oparty na autentycznej historii dwojga ludzi, niezwiązanych ze sobą więzami krwi, ale przez długie lata wspólnego życia, pozostających w relacji podobnych do matki z synem. To smutny obraz obecnych stosunków łączących ludzi bliskich w dużych miastach. Dotychczasowy model wielopokoleniowej rodziny, gdzie starsi znajdowali zawsze opiekę dzieci jest już nieaktualny. Młodzi ludzie wybierają drogę kariery i na opiekę nad rodzicami nie mają już ani czasu, ani ochoty. Więź i zobowiązanie wobec bliskich pozostaje już tylko w postaci obowiązku opłaty za dom opieki społecznej.