Wskazywanie, które z aktorem mają szansę zawładnąć sercami widzów i podbić Hollywood to tradycja, która w "Vanity Fair" sięga 1995 toku. Wówczas gwiazdami specjalnego wydania były m.in. Nicole Kidman, Julianne Moore i Gwyneth Paltrow.

W tym roku redaktorka Jane Sarkin wytypowała 11 aktorek, które jej zdaniem mają szansę powtórzyć sukces Kidman czy Paltrow i zaprosiła je do wspólnej sesji zdjęciowej, której efektem jest trzyczęściowa, rozkładana okładka w stylu art-deco, a na niej: Jennifer Lawrence, Jessica Chastain, Mia Wasikowska, Rooney Mara, Elizabeth Olsen, Shailene Woodley, Paula Patton, Adepero Oduye, Brit Marling, Felicity Jones i Lily Collins, córka Phila Collinsa. Zdjęcie wykonał znany fotograf mody i portrecista rodziny królewskiej, Mario Testino.

Cześć z aktorek może się już pochwalić nominacją do Oscara. Rooney Mara została doceniona przez krytyków i członków Akademii Filmowej za główną rolę w "Dziewczynie z tatuażem", ekranizacji powieści Stiega Larssona. Z kolei znana Z "Drzewa życia" Jessica Chastain otrzymała nominację za walczącą o prawa człowieka bohaterkę "Służących". Jennifer Lawrence nominowana jest za wstrząsający dramat "Do szpiku kości". Posiadająca polskie korzenie Mia Wasikowski wystąpiła u boku Glenn Close w obrazie "Albert Nobbs".

Elizabeth Olsen idzie w ślady swoich znanych sióstr bliźniaczek - Mary-Kate i Ashley. W 2011 roku zagrała w thrillerze psychologicznym "Martha Marcy May Marlene", który stał się przebojem podczas festiwali w Sundance i Cannes. Shailine Woodley nominowana była do Złotego Globa za rolę w "Spadkobiercach".

Najstarsza w zestawieniu gwiazd jest 36-letnia Paula Patton, którą mogliśmy oglądać w ostatniej części "Mission Impossible" - "Ghost Protocol".

"Wybrane aktorki mają solidny warsztat. Niektóre z nich mają juz za sobą wspaniałe role i myślę, że wcześniej czy wszystkie będą brane pod uwagę przy kompletowaniu obsady nowych filmów" - powiedziała Sarkin. Redaktorka podkreśla, że okładka tego "hollywoodzkiego" numeru może być traktowana jako "podpowiedź przy castingach".

Nie znaczy to, że w swoich typach "Vanity Fair" zawsze jest nieomylny. Gwiazdor "Terminatora 2" Edward Furlong, Sarah Wynter z "24", czy Jonathon Schaech znany z debiutu reżyserskiego Toma Hanksa "Szaleństwa młodości" - należą do tych gwiazd, których kariera wcale nie rozwinęła się tak spektakularnie, jak przewidywał znany magazyn.(PAP Life)

jmy/ zig/