Mad Max szalony i niebezpieczny. Warto było czekać trzy dekady! [ZDJĘCIA]
1 Fabuła nowego "Mad Maksa" jest umowna: tytułowy bohater stanie się uczestnikiem pościgu za Cesarzową Furiosą (Charlize Theron) i uprowadzonymi przez nią żonami pustynnego watażki zwanego Wiecznym Joem. Max – fantastycznie zagrany przez mrukliwego, wycofanego Toma Hardy'ego – najpierw będzie walczył o swoje życie, ale przecież wiadomo, że w końcu stanie w obronie prześladowanych kobiet.Reszta jest orgią stali i ognia, dzikim, nieokiełznanym i podnoszącym poziom adrenaliny widowiskiem rozgrywanym w czerwieni piasków pustyni, w huku silników i jazgocie gitarowych riffów.
Warner Bros
2 "Mad Max" to również popis wizualnej wyobraźni George'a Millera. Pojawiające się tu i ówdzie w recenzjach odniesienia do malarstwa Hieronima Boscha są oczywiście jak najbardziej na miejscu, ale film – podobnie jak cała seria o Mad Maksie – równie wiele zawdzięcza komiksom czy klasycznym filmom postapokaliptycznym, jak "Hardware" czy "Aleja potępionych".
Warner Bros / Jasin Boland
3 A jednocześnie w tym cyrkowym korowodzie udaje mu się uchwycić szaleństwo współczesnego świata. – Podziwiajcie nas! – krzyczą żołnierze Wiecznego Joego, idąc na śmierć niczym na występ w ekstremalnym reality show. A jedynym wybawieniem z tego piekielnego chaosu są kobiety – tak, "Na drodze gniewu" to rzeczywiście feministyczne kino akcji, konsultantką na planie była zresztą Eve Ensler, autorka "Monologów waginy".
Warner Bros / Jasin Boland
4 Max może wciąż jest tutaj głównym bohaterem, ale to Furiosa jest wcieleniem gniewu przeciwko patriarchalnemu systemowi, a wyrwane z łap Joego dziewczyny uosabiają resztki tkwiących w ludziach godności, piękna i mądrości. Oraz nadziei, że nawet w tym pustynnym piekle można jeszcze ocalić przyszłość.
Warner Bros
5 Kolejne części "Mad Maksa" są pewnie nieuniknione – mówili o tym i Miller, i Hardy – ale nie miałbym nic przeciwko temu, by bohaterką jednej z nich ponownie była Furiosa.
Warner Bros
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję