A miało być tak pięknie… Filmowe rozczarowania roku 2014 [RANKING]

1 Zamiast poruszającego komediodramatu, karykatura psychodramy, której blisko do argentyńskiej telenoweli

2 George'a Clooneya, z jego talentem – nie tylko aktorskim, ale i reżyserskim – z pewnością stać na dużo więcej niż ta nieśmieszna, nadęta komedia, której nie uratował nawet Bill Murray

3 Debiut Pfistera ze świetną obsadą miał przypominać kolejne dzieło Christophera Nolana. Niestety. Rozczarowanie było współmierne do wielkich nadziei

4 "Interstellar" to nie jest zły film, ale scenariusz i dialogi zostawiają tu sporo do życzenia. Ładne obrazki i ciekawe koncepcje naukowe to trochę mało

5 Ledwie 90 minut z Lucy to niestety i tak za dużo. Miało być epicko, wyszło żenująco

6 Dzieło panów Millera i Rodrigueza dowodzi, że sequel nie zawsze jest dobrym pomysłem. Zwłaszcza, że Sin City odwiedzone po raz drugi nie ma nic nowego do zaoferowania

7 Komedia Jona Favreau zapowiadała się przepysznie, lecz dostaliśmy danie dość przeciętne

8 Pomysł na film był ciekawy (czwórka samobójców spotyka się na dachu i zawiera ze sobą pakt: mają przeżyć do walentynek), jednak Pascal Chaumeil zamknął go w ramach banalnej, przesłodzonej komedii romantycznej

9 Michael Bay, serwując odświeżoną wersję przygód Żółwi, zniszczył dzieciństwo wielu widzom...

10 Jeden z najbardziej niepotrzebnych sequeli ostatnich lat. I nawet krągłości Evy Green pomóc mu nie mogły